Post Top Ad

poniedziałek, 28 marca 2016

"Hasee Toh Phasee" (2014)



Gatunek: komedia romantyczna
Kraj produkcji: Indie
Język: hindi,
Czas trwania: 2 godz. 21 min.
Premiera: 7 lutego 2014
Reżyseria: Vinil Matthew
Scenariusz: Harshavardhan Kulkarni
Występują: Siddharth Malhotra, Parineeti Chopra
Produkcja: Karan Johar, Vikas Bahl
Muzyka: Vishal-Shekhar
Zdjęcia: Sanu John Varughese
Studio: Phantom Films, Dharma Productions
Budżet: ₹25 crore
Box Office: ₹62 crore

Fabuła:
Nikhil (Sidharth Malhotra) jest młodym biznesmenem zaręczonym z aktorką Karishmą (Adah Sharma). Kilka dni przed ślubem poznaje młodszą siostrę Karishmy - Meete (Parineeti Chopra). Dziewczyna uciekła z domu 7 lat wcześniej, okradając przy tym ojca, który z tego powodu dostał zawału serca. Teraz wraca do domu, aby pogodzić się z rodziną. Bojąc się o stan ojca, Karishma każe Nikhilowi trzymać Meetę z daleka. Podczas spędzonego wspólnie tygodnia młodzi zakochują się w sobie...


~✽~

Do obejrzenia Hasee Toh Phasee zachęcił mnie właściwie głównie świetny soundtrack. Plakat średnio mi się podobał, Parineeti również średnio lubię, no może jeszcze zainteresował mnie Siddharth. Postanowiłam dać filmowi szansę.
Fabuła wydaje się dość fajna, ale niezbyt oryginalna. Nikhil (Siddharth) jest zwyczajnym biznesmenem, który jest na każde życzenie swojej pięknej narzeczonej Karishmy (Adah Sharma), która tak swoją drogą strasznie mnie irytowała. Dziewczyna za każdym razem zrywa z byle powodu, a Nikhil robi wszystko żeby ją uszczęśliwić i przeprasza nawet za coś, za co nie powinien. Swoje zachowanie usprawiedliwia tym, że "a skąd wiem, że kolejny związek będzie idealny? Może okaże się jeszcze gorszy niż ten?".
I tak Nikhil spełniając kolejne życzenie swojej kapryśnej dziewczyny zgadza się zaopiekować jej siostrą Meetą (Parineeti Chopra). Dlaczego "zaopiekować"? Otóż Meeta to niezłe ziółko! Przed laty uciekła z domu okradając ojca, w wyniku czego biedak dostał zawału. Pieniądze przeznaczyła na swój projekt naukowy, który rozpoczęła w Chinach. Tam też mieszkała dopóki nie zdecydowała się odwiedzić rodzinnego domu - a i ku temu ma pewien powód. Nie dość że Meeta na szaloną osobowość, to jeszcze bierze leki (czyt. dragi), ponieważ uważa, że choruje a na jakieś wymyślone schorzenia. Chociaż obie postacie - Meety i Nikhila wydawałoby się, że strasznie się różnią to szybko odnajdują wspólny język, a od tego to już tylko krok do zakochania... ;)
Pomysł na film dość fajny, pomimo że oklepany. Mimo wszystko myślę, że można było zrobić to lepiej. Było zdecydowanie za mało scen komediowych, a bohaterowie niedopracowani i strasznie irytujący.
Polubiłam jedynie Nikhila (nie za specjalnie, ale irytował najmniej ze wszystkich). Siddharth Malhotra wypadł całkiem fajnie. Może nie należy do grona moich ulubionych aktorów, ale zdecydowanie bardzo dobrze się go ogląda na ekranie.
W parze z Parineeti wypadli całkiem nieźle. Było kilka świetnych romantycznych scen.
Chociaż sama Parineeti Chopra w pierwszej części była tak irytująca, że ledwo da się ją przeżyć. Postać Meety po dragach była prawie nie do zniesienia, a mimika Parneeti wcale nie polepszała sprawy. W drugiej części było już znacznie lepiej. Nawet dość polubiłam Meetę.
Ogromnym plusem produkcji jest świetny soundtrack. Mam słabość do pendżabskich rytmów, dlatego najbardziej podoba mi się "Punjabi Wedding Song". Świetna jest też piosenka na napisach, "Drama Queen""Shake It Like Shammi". Podobały mi się też wolniejsze utwory jak "Manchala", czy rewelacyjna "Zehnaseeb". Tak naprawdę cały soundtrack jest wart uwagi.
Hasee Toh Phasee to seans na jeden raz. Lekka komedia na nudny wieczór. Pierwsza część mi się nie podobała, ale druga jest już znaczenie lepsza. Ogólny odbiór filmu bardzo polepsza świetny soundtrack. Do tej produkcji już raczej nie powrócę, ale do piosenek na pewno. Film odebrałam dobrze, ale pozostawia lekki niedosyt. Pewnie gdy ktoś zapyta mnie za kilka miesięcy co to za film to dokładnie nie będę pamiętała fabuły. Zwyczajny średniak.

Ocena: 3/6

Obsada:
  • Nikhil Bharadwaj - Siddharth Malhotra
  • Meeta - Parineeti Chopra
  • Karishma - Adah Sharma
  • Devesh Solanki, ojciec Meety i Karishmy - Manoj Joshi
  • S.B Bharadwaj, ojciec Nikhila - Sharat Saxena
  • matka Nikhila - Neena Kulkarni
  • Abhinandan - Anil Mange
  • Alpesh Bhai - Sameer Khakhar

Ciekawostki:
  • Jest to debiut reżyserki Vinil'a Matthew'a i jak na razie jedyny jego film. 
  • W filmie przez chwilę pojawia się Karan Johar, jako jeden z inwestorów, którego Nikhil prosi o pieniądze. 
  • Film w weekend otwarcia zarobił $1.027 miliona i zgarnął pozytywne recenzje. 


Nagrody:

Filmfare 2015

  • Nominacja: Najlepsze dialogi - Anurag Kashyap
  • Nominacja: Najlepszy piosenkarz śpiewający na podkładzie muzycznym - Shekhar Ravjiani za utwór "Zehnaseeb"
  • Nominacja: Najlepszy tekściarz - Amitabh Bhattacharya za utwór "Zehnaseeb"

BIG Star Entertainment Awards 2014

  • Nominacja: Najbardziej zabawny romantyczny film
  • Nominacja: Najzabawniejsza aktorka w filmie romantycznym - Parineeti Chopra 
  • Nominacja: Najzabawniejszy aktor w filmie romantycznym - Sidharth Malhotra 

Screen Weekly Awards 2015

  • Nominacja: Najlepsza aktorka - Parineeti Chopra 
  • Nominacja: Najlepszy tekściarz - Amitabh Bhattacharya za utwór "Zehnaseeb"

Mirchi Music Awards 2014

  • Nagroda: Piosenka roku - "Zehnaseeb"
  • Nominacja: Wokalistka roku - Chinmayi Sripada za "Zehnaseeb"

Piosenki:




"Lubię salsę, lubię rumbę,
ale jeśli chcesz się zabawić
Podnieś ręce, zakręć tyłkiem
i Bhangrę tańczymy wszyscy
Chodźcie tańczmy Bhangrę wszyscy"

"Uderz w te bębny
I bujaj się jak trawa
Zatrać w tańcu się
Ruszaj biodrami wkrąg
Nie ma w tym nic złego
Szaleję, gdy słyszę jak mknie
Pendżabska weselna piosenka"




"Troszkę niedopowiedziane
Troszkę niedokończone
Troszkę wszystkiego
Delikatnie mówiąc
Między mrugnięciami się stało
Delikatne mrowienie"







"Tańczę, brykam, kiedy chcę
Trudno się oprzeć
Gdy twista słyszę
W rytmie beatu
Zaczynam kręcić się jak Shammi"







"Wiesz, że ona jest aktorką.
To sexy mama.
Kiedy ona tańczy, tańczy cały świat."


"Świeżość róży. musujące wino
Totalna kara, jest zabawna
Jak w Operze Za Grosz
Ta dziewczyna jest królową dramatu.
Wielkie oczy, fontanny łez
Ta dziewczyna jest królową dramatu."




"Rozdygotane serce
zatrzymało się dla ciebie
W ciszy głuchej
Czeka na twój telefon
Czeka na twe wołanie"


"Myśli teraz nic nie znaczą
Serce skute jak łańcuchem
Rozdygotane serce
zatrzymało się dla ciebie"







"Słodkie chwile spędzone z tobą
Chwile pełne tęsnity gdy nie było obok cię
To mistrzostwo jak się spotkaliśmy"


"Moje szczęście,mój talizman
Ma miłości, moje szczęście
Miłość ma bezgraniczna, moje kochanie
Żadne słowa nie zastąpią mi ciebie"







"Miłość się zjawia kiedy ją poznajesz
Od tej pory, bez żadnego spojrzenia
Od tej pory, bez namysłu
Przy tobie będę ja"


"Ciągle patrzę na ciebie
Wypatruję śmiechu twego
Zachowuję się jak wariat
Jesteś jak gałązka mirtu
Ciągle patrzę na ciebie"




Cytaty:
Nie ma ostatniej szansy, zawsze jest tylko druga szansa. 
Nikhil: Wiele razy chciałem odejść, ale bałem się, że ona nie przyjdzie mnie przeprosić. 
Meeta: Czemu naprawdę jej nie rzucisz?
Nikhil: Ja nie chcę jej rzucić! Rozstanie to dwie sekundy. A co potem z bólem serca, który temu towarzyszy? Poza tym, jaką mam gwarancję, że następna dziewczyna jaką spotkam, będzie dla mnie idealna? 
marca 28, 2016 / by / 3 Comments

3 komentarze:

  1. Soundtrack - zdecydowanie najlepsza część filmu. Jest rewelacyjny, szybko wpada w ucho. U mnie również film pozostawił pewien niedosyt. Owszem, oglądało się dość fajnie, no ale...
    Widziałam już dawno, jednak myślę, że jeśli miałabym zobaczyć tę produkcję ponownie, to raczej nieprędko.
    ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tak na odmianę, powiem że film jest jednym z moich ulubionych :D Fabuła może nie oryginalna, ale jakoś mi to nie przeszkadzało. Film obejrzałam głównie ze względu na Sidhartha. Z Parineeti zagrali razem po raz pierwszy, co jest dla mnie dużym plusem, bo uwielbiam takie nowe 'pary', mają w sobie pewnego rodzaju świeżość. :) Film zabawny i wzruszający. Muzyka także bardzo mi się podobała, a najbardziej właśnie Zehnaseeb. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Film zdecydowanie byłby lepszy gdyby Meeta nie była tak beznadziejna w pierwszej połowie - szczególnie sceny po lekach są okropne. Można to było zagrać na poważnie, i efekt byłby lepszy.
    Ja z całego seansu zapamiętam 2 rzeczy: to jaki Siddhart byl sexi, oraz sceny z jego kuzynem-Indyjskim Idolem

    OdpowiedzUsuń

Wrześniowe #WpadaWUcho

We wrześniu, jak co miesiąc światło dzienne ujrzało sporo nowości muzycznych. Fenomenem był zdecydowanie Ayushmann Khurrana, dzięki promoc...

Post Top Ad