Gatunek: dramat, kryminał, thriller, akcja
Kraj produkcji: Indie
Język: hindi
Czas trwania: 3 godz. 3 min.
Premiera: 5 kwietnia 1995
Reżyseria: Ashutosh Gowariker
Scenariusz: Ashutosh Gowariker
Występują: Aamir Khan, Mamta Kulkarni
Muzyka: Anu Malik
Produkcja: Salim Akhtar
Budżet: ₹41 milionów
Box office: ₹100.5 milionów
Fabuła:
Inspektor Amar Damjee (Aamir Khan) nazywa siebie sługą Indii. Jest to policjant całkowicie oddany swojej pracy, do tego stopnia, że nie zawahałby się oddać za nią życia.Amar ratuje życie premiera Indii Vishwasrao (Raza Murad), czym naraża się grupie terrorystów i dowodzącemu nim skorumpowanemu politykowi, marzącemu o najwyższej władzy - Chaturvedi (Paresh Rawal). Wkrótce Amar dostaje za zadanie rozpracować ową grupę.
Tymczasem na jego drodze staje młoda dziennikarka Sanjana Roym (Mamta Kulkarni), która się w nim zakochuje. Czy miłość nie przeszkodzi Amarowi w osiągnięciu celu? Czy zdoła pokonać przebiegłego Chaturvedi?
~✽~
Czasami lubię sięgnąć po coś z Aamirem tak dla pocieszenia oczu :) Zazwyczaj te starsze filmy z nim są do siebie dość podobne (a może po prostu na takie trafiam?) Nie mniej jednak zawsze dobrze się przy nich bawię.
Tak samo jest z Baazi. Nie jest to może produkcja wielkich polotów, murowany hicior, który każdemu musi się spodobać, ale filmik bardzo przyjemy. Świetny wprost na nudny wieczór, dla relaksu. Momentami może ciutkę przydługi, ale są też momenty trzymające w napięciu.
Twórcy skupili się raczej na wątku kryminalnym. Mamy Aamira w roli Inspektor Amar'a Damjee - dobrego gliny, którego celem jest oczywiście walka z korupcją. Choć postać nie zbyt oryginalna to jednak przyjemna w odbiorze. Oczywiście jest też łotr, z którym ten glina walczy, a mianowicie skorumpowany wiceminister Chaturvedi, knujący spiski przeciw pierwszemu ministrowi, a i nie zapomnijmy o tym, że Amar ma też osobiste sprawy z przeszłości z tym zbirem. Pojawia się też wątek miłosny.
Amar zakochuje się w dziennikarce Sanjanie, w tej roli niezbyt przekonująca Mamta Kulkarni. Sama postać Sanjany była trochę mało rozwinięta, ograniczała się głównie do piosenek i kilku romantycznych scen. Nie mniej jednak wątek miłosny wnosił do filmu powiew świeżości, dzięki czemu film nie jest męczący w odbiorze.
Zainteresowałam się Baazi tylko ze względu na Aamira Khana. Jak się okazało było warto. Aamir jak zwykle nie zawodzi. W młodości miał w sobie to coś, i co tu dużo gadać, jest po prostu czarujący. Wolę go raczej w troszkę bardziej komediowych rolach, ale jako (trochę nudnawy) glina też mnie do siebie przekonał.
Piosenki nie wyróżniają się jakoś bardzo na tle innych utworów z tych lat. Za to bardzo umilają seans i nie są nudne. Jedynie piosenka Dole Dole Dil Dole zapadła mi w pamięci. Ale kto by nie zapamiętał Aamira jako kobiety? ;)
Film momentami troszkę nudnawy, jak na masala movie zabrakło też trochę więcej humoru i scen komediowych (poza Aamirem przebranym za kobietę), ale za to film nadrabia to scenami, które trzymają w napięciu i dość interesującą fabułą.
Baazi polecam głównie fanom Aamira. Film nie ma zbyt wiele do zaoferowania, ale jest miły na nudny wieczór.
Ocena: 4/6
Obsada:
- Amar Damjee - Aamir Khan
- Chaturvedi/Chaubey - Paresh Rawal
- Premier Vishwasrao - Raza Murad
- Deshpandey - Avtar Gill
- Hiranandani - Asrani
- Redaktor Roy - Satish Shah
- Komisarz - Kulbhushan Kharbanda
Ciekawostki:
- Film zarobił 100.5 milionów rupii i został uznany za hit w box office.
- W piosence "Dole Dole Dil Dole", gdzie Aamir wcielił się w Julię, zależnie od ujęcia aktor raz ma buty na obcasie, a raz na płaskiej podeszwie.
- Film został praktycznie niezauważony, ale rola Aamira Khana jako policjanta Aamara została doceniona przez krytyków i filmowców.
Piosenki:
"Dheere Dheere Aap Mere"
"Jaane Mujhe Kya Hua"
"Na Jaane Kya Ho Gaya"
"Dole Dole Dil Dole"
"Dhadkata Hai Mera Dil"
"Maine Kaha Mohataram"
Cytaty:
Amar: Aby wygrać rozgrywkę musisz się skoncentrować, nie potrzebujesz nikogo, kto by cię dekoncentrował.
Amar: Dalej, może wyjdziemy na zewnątrz? Tam będziesz miał dostateczną ilość powietrza, a i jakieś kopniaki też się znajdą.
Sanjana: Panie Amar, jaka jest różnica pomiędzy życiem komandosa, a życiem zwykłego człowieka?
Amar: Hm.. Komandos jest komandosem, a zwykły człowiek jest zwykłym człowiekiem.
Nie oglądałam tego filmu. Może dlatego że nie przepadam za starszymi produkcjami, tylko nieliczne mi się podobały z tego okresu. Nie mniej jednak film wydaje się ciekawy, a głównie podoba mi się obsada. Lubię Aamira i uwielbiam Paresha, rewelacyjny aktor :)
OdpowiedzUsuńAamir przebrany za kobietę? Muszę to zobaczyć! Lubię Aamira, więc może w przyszłości sięgnę po ten film. Zapowiada się dobrze, choć długość trochę odstrasza. W sumie dawno nie widziałam filmu, który ma 3h, może dlatego. Aczkolwiek produkcja znajdzie się w mojej 'poczekalni' ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chyba wkrótce się skuszę, lubię Aamira, miałam okazję oglądać z nim Ishq i myślę, że mimo wszystko - tym razem też się nie zawiodę, przydatna recenzja, niecierpliwie czekam na post o Bajirangi Bhaijaan - nie oglądałam jeszcze, ale czekam na ocenę, sama podchodzę do tej pozycji dość sceptycznie....
OdpowiedzUsuń