Gatunek: komedia romantyczna, musical
Kraj produkcji: USA, Wielka Brytania
Język: angielski, hindi
Czas trwania: 1 godz. 46 min.
Premiera światowa: 6 października 2004
Premiera Polska: 2 września 2005
Reżyseria: Gurinder Chadha
Scenariusz: Paul Mayeda Berges, Gurinder Chadha, na podstawie Jane Austen "Duma i uprzedzenie" (powieść)
Występują: Aishwarya Rai Bachchan, Martin Henderson,
Muzyka: Craig Pruess , Anu Malik
Zdjęcia: Santosh Sivan
Dystrybucja: Miramax Films (USA)
Produkcja:
Gurinder Chadha, Deepak Nayar
Budżet: $7,000,000
Fabuła:
Państwo Bakshi mają cztery córki: Jaya, Lalita, Maya i Lakhi. Teraz, gdy dojrzały do zamążpójścia, ich matka spędza czas na łowieniu kandydatów na mężów dla córek. Udaje jej się znaleźć dla najstarszej Jayi bogatego Hindusa z USA Balraja. Córkę czeka nie tylko dobrobyt, ale i małżeństwo z miłości, gdyż młodzi szybko się w sobie zakochują. Następna w kolejce do zamążpójścia Lalita wpada w oko zamożnemu Amerykaninowi, przyjacielowi Balraja - Willowi Darcy. Tutaj romans nie rozwija się tak prosto. Lalita uważa Amerykanina za zarozumialca, wywyższającego się ponad Hindusów. Uprzedzona traktuje go szorstko. Los styka ich jednak ze sobą na plaży w Goa, gdzie Lalita ulega zauroczeniu przystojnym i szczerym Johnnym Wickhamem, który okazuje się wrogiem Willa Darcy. Powrót z Goa do domu do Amritsaru zaskakuje Lalitę niemile. W domu czeka ją perspektywa zaręczyn z nieatrakcyjnym, źle wychowanym mężczyzną - Hindusemem z Ameryki...
Bardzo ciekawa produkcja - film amerykański zrobiony w stylu bolly. Ambicje jak najbardziej spore. No niestety, albo i "stety" (nie wiem jaki był zamysł reżyserki) podczas oglądania filmu, ktoś kto obejrzał już kilka filmów typowo bollywoodzkich i posiada jakąś wiedzę na temat tego kina od razu zorientuje się, że produkcja nie jest indyjska. Po pierwsze: za krótkie piosenki, po drugie: podejrzanie krótki film (1h 46 min to zdecydowanie za mało jak na bolly) i po trzecie, najważniejsze i najbardziej rzucające się w oczy były uczucia bohaterów i to jak zostały przedstawione. Kino bollywood ukazuje uczucia tak, że chwytają widza za serce - tego tutaj nie było.
Jest to dobra, amerykańska/angielska komedia romantyczna. Bardzo miło się oglądało. Są tu oczywiście nawiązania do bollywood i zachowane podstawowe "normy" (że tak to nazwę :p). Weźmy chociażby, że gdyby była to t y p o w o amerykańska komedia na każdym kroku by się całowali i byłoby mnóstwo nawiązań do seksu, na szczęście w tym filmie tego brak (uchowaj Boże!). Nie było nawet pocałunku - może i lepiej.
Myślę, że aktorzy byli dobrani idealnie. Każdy pasował mi na swoje miejsce i w sumie nie mam się do czego przyczepić. Aishwarya Rai Bachchan wypadła cudownie, tworzyli z Martin'em Henderson'em świetną parę. Miło się ich oglądało razem na ekranie. Do roli Willa był brany pod uwagę Jonny Depp, ale na szczęście nic z tego nie wyszło. Uwielbiam Deppa, ale kompletnie nie pasowałby do postaci Willa i myślę, że nie tworzyliby z Aishwaryą ładnej pary. Ale to tylko moje przypuszczenia. Kto wie?
Bardzo duży plus za śliczne piosenki - naprawdę bardzo mi się podobała muzyka. Idealne połączenie kultury indyjskiej i zachodniej.
Reasumując: Film jest dobry, ale jeśli ktoś spodziewa się po nim typowego, dobrego kina bollywood to niestety się zawiedzie. Ja osobiście nie mam nic przeciwko amerykańskim komediom romantycznym (a nawet bardzo je lubię) więc mi film przypadł do gustu. Nie jest to obowiązkowa ekranizacja dla fanów bollywood, ale jak najbardziej obowiązkowa dla fanów Aishwaryii Rai.
Obsada:
- Lalita Bakshi - Aishwarya Rai Bachchan
- Will Darcy - Martin Henderson
- Jaya Bakshi - Namrata Shirodkar
- Balraj Bingley - Naveen Andrews
- Pani Bakshi - Nadira Babbar
- Pan Bakshi - Anupam Kher
- Johnny Wickham - Daniel Gillies
- Lucky Bakshi - Peeya Rai Chowdhary
- Maya Bakshi - Meghna Kothari
- Pan Kholi - Nitin Ganatra
Nagrody:
BIFA - British Independent Film Award 2004
- Nominacja do nagrody za najlepsze osiągnięcia techniczne: Eduardo Castro, Ralph Wheeler-Holes za kostiumy
- Nominacja do nagrody za najlepsze osiągnięcia w produkcji.
Ciekawostki:
- Johnny Depp i Joaquin Phoenix byli kandydatami do roli Willa Darcy'ego. W końcu tę rolę powierzono Martinowi Hendersonowi.
- Jedną z ról zaproponowano Shahrukhowi Khanowi, ale odmówił.
- Poczatkowo rolę Lality zaproponowano Karismie Kapoor. - jakoś jej sobie nie wyobrażam w tej roli...
- Aishwarya, chcąc wyglądać bardziej realistycznie, przytyła do filmu około 10 kilogramów, aby jej postać nie miała figury modelki.
- Film kręcono w Bombaju, Amritsar, na Goa (Indie), Londynie, Wendover, Stoke Poges, Turville (Anglia, Wielka Brytania), Los Angeles, Santa Monica (Kalifornia, USA), Parku Narodowym Wielki Kanion (Arizona, USA).
- Przed rozpoczęciem zdjęć do filmu Aishwarya Rai nie chciała czytać książki Jane Austen, żeby postać Elizabeth nie miała wpływu na jej bohaterkę.
- Jest to pierwszy film Aishwaryi Rai w języku angielskim.
- Zdanie i tytuł jednej z piosenek "Nie ma życia bez żony" ("No life without wife") to stare powiedzenie ojca reżyserki.
- Według słów Gurindera Chadhy, występ Ashanti w filmie jest nawiązaniem do tradycji Bollywood, gdzie w filmach pojawiają się znane osoby, nie mające nic wspólnego z resztą filmu, by zaśpiewać piosenkę. Reszta bohaterów wtedy zazwyczaj tworzy tłum bawiący się podczas piosenki.
- Ashanti była w trasie koncertowej podczas kręcenia filmu. Podczas przerwy w koncertach musiała przylecieć do Indii tylko po to, by nagrać swój występ.
- Kręcenie weselnego tańca i piosenki do niego zajęło aż sześć dni.
- Wielu spośród tancerzy w piosence "Marriage Come To Town" zostało wziętych z lokalnej świątyni Sikhów. Gurinder Chadha nie dbał o to, czy potrafią dobrze i długo tańczyć, byle wyglądali jakby się dobrze bawili podczas tańczenia.
- Mellan Mitchell (służący) wypowiadał kwestię podczas rozmowy Lality i Johnny'ego w kuchni, ale została ona wycięta z filmu.
- Książka którą Aishwarya Rai otwiera przy basenie w jednej ze scen w filmie to książka Jane Austen.
- W filmie nie ma żadnych pocałunków ze względu na kino bollywood, w którym pocałunki zazwyczaj nie występują.
Wpadki:
- Kiedy Pan Kholi oświadcza się Lalicie trzyma ją za rękę, kiedy dziewczyna wyrywa mu swoją rękę w ręku Kholiego wyraźnie widoczne są płatki kwiatów, jednak w kolejnym ujęciu kiedy rozkłada ręce płatków już nie ma.
- "No Life Without Wife"
- "Take Me To Love"
- "Balle Balle"
- "Dola Dola"
- "Payal Bajake"
- "Marriage Comes to Town"
Cytaty:
"Chanda: Gdyby ten Darcy tak na mnie patrzył, już ja bym wiedziała co zrobić.
Lalita: Nie pleć. ... Boże, idzie tu!
Chanda: Lalita!
Lalita: Hym?
Chanda: Wyjdź za niego, rozwiedź się i dzielimy się na pół."
"Lalita: Nie ma mężczyzn bez wad. Arogancja, pycha, próżność...
Kiran: Rozszyfrowała cię bezbłędnie, Darcy"
"Lalita: Ściągać ludzi do Indii, byle dalej od Indusów.
Will: Dobre. Wpisze to do broszurki dla turystów."
"Lalita: Indie to nie park rozrywki. Imperialistów już się pozbyliśmy.
Will: Nie jestem Brytyjczykiem, jestem Amerykaninem.
Lalita: Właśnie!"
"Pan Kholi: Z gąsieniczek w piękne motyle, jak ty... Madame Butterfly"
"Pan Kholi: No life without wife (dosłownie: Nie ma życia bez żony; inne tłumaczenie: Na co życie komu, gdy nie ma żonki w domu)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz