"Shaadi Ke Side Effects" (2014)

Gatunek: komedia romantyczna

Kraj produkcji: Indie

Język: hindi

Premiera: 28 lutego 2014

Czas trwania: 2 godz. 25 min.

Reżyseria: Saket Chaudhary

Scenariusz: Saket Chaudhary

Występują: Farhan Akhtar, Vidya Balan

Muzyka: Pritam Chakraborty

Produkcja: Ekta Kapoor, Shobha Kapoor, Pritish Nandy

Dystrybucja: Balaji Motion Pictures

Budżet: ₹500 milionów ($7.4 miliona)

Box office: ₹700 milionów ($10 milionów)

Fabuła:

Sid (Farhan Akhtar) i Trisha (Vidya Balan) są szczęśliwym, beztroskim małżeństwem. Ich życie komplikuje się, gdy pomiędzy nimi pojawia się dziecko. Sid ma poważne kłopoty z przystosowaniem się do roli ojca...

~✽~

Do obejrzenia Shaadi Ke Side Effects zachęcił mnie przede wszystkim świetny (powyższy) plakat. Kolorystyka przyciągająca uwagę i zdjęcie brzuchatej Vidyi Balan i Farhana Akhtara, również z brzuchem. Do tego świetna obsada i ciekawa fabuła - musiałam to zobaczyć.
Film opowiada historię młodego małżeństwa - Sida i Trishy. Tworzą wręcz przykładny związek, potrafią się dogadać, a ich małżeństwo nie jest traktowane przez nich zbyt poważnie, dzięki czemu jest ciągłą zabawą. Do czasu. Trisha zachodzi w ciążę. Problemy pojawiają się już na początku, co do kwestii dziecka - Sid nie do końca się na nie zgadza. W końcu jednak ulega Trishy i po dziewięciu miesiącach na świat przychodzi Millie. Dziewczynka od razu staje się oczkiem w głowie mamusi. Trisha nagle z przebojowej kobiety zmienia się w kurę domową i zaczyna zaniedbywać męża...
Całość jest raczej utrzymana w komediowym nastroju.
Jak często przerabiamy ten sam scenariusz: młodzi się w sobie zakochują, pokonują przeciwności losu (rodziców, intrygi, różnice charakterów, itp.) i film kończy się szczęśliwie - zazwyczaj weselem. Rzadziej jednak twórcy zagłębiają się w historię bohaterów po ślubie. W Shaadi Ke Side Effects nie zobaczymy love-story dwojga ludzi. Jest to raczej film opowiadający o problemach małżeństwa, spowodowanych pojawieniem się w ich związku osoby trzeciej - a mianowicie dziecka.
Widz jest światkiem rozpadu małżeństwa. Pytanie tylko z czyjej winy. Kobiety, czy mężczyzny? Choć to mężczyzna zazwyczaj jest obwiniany w takich przypadkach, to tym razem wina leży bardziej po stronie kobiety. Nie trafne jest jednak stwierdzenie, że tylko Trisha zawiniła, Sid też się co nieco do tego przyczynił.

Momentami było mi naprawdę szkoda głównego bohatera. Od samego początku do końca szuka przepisu na dobre małżeństwo, rodzinę, bycie ojcem. Dopiero na końcu przekonuje się, że taki przepis nie istnieje. Wypróbowuje wszystkie sposoby, co o mało co nie doprowadza do rozpadu jego małżeństwa. Na początku Sid naprawdę się stara być przykładnym ojcem i mężem, ale czuje się niedoceniany przez żonę i przez otoczenie. Czuje się osamotniony, Trisha przestała się nim interesować, skupiła się na macierzyństwie, a całkowicie zapomniała, że oprócz dziecka ma też męża, że jest nie tylko matką, ale też żoną. Sid słucha porad innych i zaczyna uszczęśliwiać siebie, bo błędnie wierzy, że dzięki temu będzie uszczęśliwiał żonę i dziecko. Z czasem staje się samolubny, okłamuje żonę i robi z siebie ofiarę, podczas gdy tak naprawdę świetnie się bawi. W końcu Trisha przypomina sobie o mężu. Tym razem jednak to on nie ma dla niej czasu, całkowicie pochłonięty swoim drugim życiem. I tak bohaterowie mijają się wzajemnie. Do czego to doprowadzi
Obsada filmu jest świetnie dopasowana. Bardzo lubię oboje aktorów wcielających się w głównych bohaterów. Vidya jest bardzo utalentowaną aktorską i mam do niej ogromną słabość. Potrafi zagrać wszystko, wspaniale sprawdza się w ambitnych produkcja, ale i tym razem świetnie wcieliła się w swoją komediową rolę.
Co do głównego bohatera to Farhana Akhtara zwyczajnie nie da się nie lubić. Nie jest może jakimś fenomenalnym aktorem pod względem warsztatu aktorskiego, natomiast zawsze miło ogląda się filmy z jego udziałem. Ma w sobie coś, czym potrafi przekonać do siebie widza.
Film jest utrzymany w swobodnym nastroju, okraszony ciekawym scenariuszem i dobrą grą aktorską. Na minus działa jedynie słaby soundtrack. Nie jest to może zbyt ambitna produkcja, nie mniej jednak świetnie sprawdza się na nudne wieczory.

Ocena: 4/6

Obsada:

• Siddharth "Sid" Roy - Farhan Akhtar

• Trisha Roy - Vidya Balan

• Manav - Vir Das
• Ranveer - Ram Kapoor
• Aanchal, siostra Trishy - Gautami Kapoor
• Matka Trishy - Rati Agnihotri
• Shekhar - Purab Kohli

Ciekawostki:

• Jest to sequel filmu Pyaar Ke Side Effects z 2006 roku.

Piosenki:

"Harry's Not a Brahmachari"

"I'm Sorry Par Tumse Pyar Ho Gaya"

"Tauba Main Vyaah Karke Pachhtaya"

"Desi Romance"

"Yahaan Vahaan"

Cytaty:

Kiedy coś zrobię źle, przepraszam.Kiedy moja żona coś źle zrobi, także przepraszam.

Podobno, aby stworzyć udane małżeństwo wystarczy miłość. Gdyby to była prawda, małżonkowie nigdy by się nie kłócili, nie sprzeczali.

Tylko głupiec może myśleć, że małżeństwo jest niezawodne. Większe problemy stanowią właśnie jego skutki uboczne.

- Sid! Mógłbyś upadać delikatniej, obudzisz Millie.- Da się delikatniej upadać?

Kim ona jest? Gdzie moja dawna Trisha, która godzinami mogła gadać o szminkach czy ekonomii?

- Sama kazałaś mi iść.- Wcale nie. Mówiłam, że jeśli chcesz to możesz iść. To duża różnica.- Rozumiem.Czyli "Możesz iść sam jeśli chcesz" oznacza, że nie chcesz, abym nigdzie szedł.- Nie!- O co ci w takim razie chodzi?- Chciałam, żebyś nie chciał iść sam!

Problem z urodzinami jest taki, że jeśli dla ciebie one są nieważne, to spoko, ale jeśli twoja rodzina się nimi nie przejmuje jest dość nieprzyjemnie.

Szczęśliwe małżeństwo potrzebuje drobnych kłamstewek. To nic takiego.

Żony mogą obyć się bez męża, ale bez pokojówki już nie.

Stałem się dobrym ojcem. Zdałem sobie sprawę, że uszczęśliwić innych możesz tylko wtedy, gdy sam jesteś szczęśliwy

W naszej pazerności, by osiągać w życiu coraz więcej... często tracimy to, co mamy.

Nie ma żadnej strategii na udane małżeństwo. Po prostu mówmy sobie nawzajem prawdę.Wiem, że to niełatwe. Zmierzysz się z trudnościami, będą kłótnie. Ale na dłuższą metę to jedyny sposób.