Post Top Ad

sobota, 25 lutego 2017

"Ra Ra... Krishnayya : Chodź Krishna!" (2014) - energetyczna bomba telugu


Gatunek: komedia romantyczna
Kraj produkcji: Indie
Język: telugu
Czas trwania: 2 godz. 19 min.
Premiera: 4 lipca 2014
Reżyseria: Mahesh P.
Scenariusz: Mahesh P.
Występują: Sundeep Kishan, Regina Cassandra, Jagapathi Babu
Muzyka: Achu Rajamani
Studio: SVK Cinemas

Fabuła:
Kittu (Sundeep Kishan), młody taksówkarz z ambicjami zostaje oszukany przez swojego szefa (Tanikella Bharani). W akcie desperacji porywa jego córkę Nandu (Regina Cassandra) z wesela. Dziewczynie podoba się taki obrót spraw, ponieważ nie chce wychodzić za chłopaka, którego wybrał jej ojciec. Namawia Kittu do żądania za nią okupu, by później podzielić się pieniędzmi. Niebawem okazuje się, że Kittu ma swoją przeszłość, która się o niego upomina. Nandu zostaje porwana, a Kittu rusza jej na ratunek.


Ra Ra Krishnayya to tollywoodzka komedia romantyczna z 2014 roku. Jako, że jest to komedia romantyczna, to moje oczekiwania co do tej produkcji były jasne - niezbyt ambitna komedia na poprawienie humoru z zabawnie wykreowanymi postaciami i porządnym wątkiem miłosnym.
Ra Ra Krishnayya pozytywnie mnie zaskoczyło. Film się nie dłuży, bawi, ale też wzrusza, cały czas zaskakuje, a wątek romantyczny jest rozwinięty rewelacyjnie.
Jestem na tyle mało zaznajomiona z kinem telugu, że bez przerwy mnie ono zaskakuje. Tak było też i w przypadku tej produkcji. Przyznam szczerze, że choć film nie ma jakiejś wymyślnej fabuły, to miło zaskakiwał i sprawiał, że nie byłam w stanie przewidzieć zakończenia.
Kittu (Sundeep Kishan) to taksówkarz z dużymi ambicjami, jest przy tym pracowity. Pada ofiarą swojego szefa Manikyama (Tanikella Bharani), wyzyskiwacza, który nie chce wypłacić Kittu uczciwie zarobionych pieniędzy. Zdesperowany Kittu, pod wpływem znajomych, pijany wkrada się do domu szefa i porywa jego córkę Nandu (Regina Cassandra) ze ślubu.
Szybko okazuje się, że dziewczynie taki obrót spraw nie przeszkadza, ponieważ nie chce wyjść za chłopaka wybranego przez ojca. Trzeźwiejący Kittu, zdając sobie sprawę z tego co zrobił chce odwieźć dziewczynę do domu, ale ta przekonuje go, aby zażądał za nią okupu i podzielił się z nią pieniędzmi. Kittu, pod namowami Nandu, zgadza się na taki układ. Niebawem okazuje się, że Kittu nie jest do końca tym za kogo się podawał, a Nandu zostaje naprawdę porwana. Chłopak rusza dziewczynie na ratunek.

Fabuła niebanalna, zaskakująca i w miarę świeża. Film zabawny, ale nie głupkowaty. Humor idealnie trafił w mój gust, przez co przy filmie bawiłam się przednio.
Postacie świetnie wykreowane.
Kittu to dobry chłopak, owiany nutką tajemnicy. Wydaje się nieszkodliwy, ale w odpowiednim czasie ujawnia swojego wewnętrznego hiroła.
To było moje pierwsze spotkanie z Sundeep'em Kishan'em, ale bardzo go polubiłam. Muszę koniecznie coś jeszcze z nim zobaczyć, bo ciężko ocenić aktora tylko po jednej roli. W każdym razie w roli Kittu bardzo mi się podobał. Swoją grą, momentami przypominał mi Mahesha - podobnie zdystansowany, ale uroczy. Ma w sobie to coś i podobnie jak Mahesh niewiele się uśmiecha, ale zyskuje sympatię.
Nandu natomiast to taka postać, która w komediach jest wręcz wskazana. Z lekkim podejściem do życia, pozytywnie zwariowana i różna od Kittu, co owocowało wieloma zabawnymi sytuacjami. Jej postać sporo namieszała w rozwoju wydarzeń. Reginę Cassandra widziałam już wcześniej w Subramanyam For Sale (2015), gdzie bardzo ją polubiłam. Tak i tutaj wypadła świetnie, dostarcza filmowi niesamowitej energii, a jej Nandu dosłownie jaśnieje.
Jako duet, Sundeep i Regina wypadli bardzo dobrze. Dostarczają trochę śmiechu, ale w scenach romantycznych też nie próżnują. Super razem ze sobą wyglądają.
Ścieżka dźwiękowa również bardzo mi się podoba. Tytułowa piosenka "Ra Ra Krishnayya" jest prześliczna, a wideo jest piękne, Sundeep i Regina dostłownie zachwycają.
 Podoba mi się też pełna energii "Vaadaarey Machan", w której króluje piękna Regina. Bardzo pozytywna, z nowocześniejszym brzmieniem "Come On Baby" też jest świetna. Nie zabrakło też piosenki należącej w stu procentach do głównego heroła, czyli "Hero Hero", która też jest super.
Film jak najbardziej polecam. Pozytywna produkcja, nie głupia, która na pewno wielu osobom poprawi humor. Sama do Ra Ra Krishnayya chętnie jeszcze powrócę. Ode mnie mocne 5.


Ocena: 5/6


  


Obsada:
  • Krishna / Kittu - Sundeep Kishan
  • Nandeshwari / Nandu - Regina Cassandra
  • Jaggu Bhai - Jagapathi Babu
  • żona Jaggu - Kalyani 
  • Manikyam Mogiliyar (ojciec Nandu) - Tanikella Bharani 
  • Babji - Brahmaji
  • Pothuraju - Ravi Babu

Ciekawostki:
  • Fabuła filmu oparta jest na bollywoodzkim filmie Tere Naal Love Ho Gaya z 2012 roku. 
  • Zdjęcia rozpoczęły się 12 sierpnia 2013 roku, a zakończyły w maju 2014.
  • Film był kręcony głównie w Hajdarabadzie, oraz w obrębie stanu Kerala i miasta Visakhapatnam. 
  • Ścieżka dźwiękowa została wydana przez Aditya Music w dniu 30 maja 2014 roku i spotkała się z pozytywnymi opiniami krytyków.
 


Piosenki:



"Znam mój horoskop, mówi o wielkiej karierze. 
Czekaj i patrz, wkrótce świat będzie mój. 
Patrzcie, jestem bohaterem przyszłości."


"Moc i ogień w sercu, doprowadzają do celu.
[...]
Do sławy nie idź skrótami, 
ciężka praca zawsze jest wynagradzana."






 

"Zewsząd jestem otoczona
Przez tak wiele radości.
Gdy próbowałam znaleźć tego powód
Wszystkie ścieżki doprowadziły mnie do Ciebie."



"Chodź do mnie Krishna
Jestem twoją Radhą.
Czyż moje serce nie należy do ciebie?"








"W ten święty dzień
gwiazdy lśnią w moich oczach.
W ten święty dzień
szczęśliwie kończą się moje ścieżki.
W ten święty dzień moje życie obiera inny kurs."


"Coś poruszyło moim spokojnym sercem.
Spokój wkradł się w moje życie.
Mogę usłyszeć bicie mojego serca."








"Chodź, nowe drogi czekają na odkrycie.
Chodź, tańczmy do piosenki młodości."








"Jak daleko mogę pójść, 
Gdy niebo podąża za mną?
Wciąż mnie obserwuje, 
Gdziekolwiek się ukryję."










"Pozwólmy uśmiechom latać jak latawce,
niech szczęście stanie się naszym kompanem.
Pokażmy, jaki piękny jest ten wyjątkowy dzień."



"Dalej kochanie, zróbmy to, zatańczmy. 
O najdroższa, moje serce pragnie więcej."




 



Cytaty:
Jeśli każdy ciężko pracujący człowiek odnosiłby sukces, Indie byłyby pełne gwiazd.
Jeśli nie podejmujemy ryzyka, nie dostajemy nic od życia.
Kittu: Kochałem ją, ale ona wykorzystała mnie i porzuciła. / Nandu: O Boże! Wykorzystała cię! To świetne, no nie? / Kittu: Co? / Nandu: Poważnie! To zawsze chłopcy wykorzystują i porzucają dziewczyny. Dlatego są oszustami. Co za news, że nawet dziewczyna była do tego zdolna. Jak mogłeś to przegapić? / Kittu: Ja ci tu mówię o moich problemach, a ty zamiast wysłuchać, to mnie dobijasz. / Nandu: Chłopcze, wykorzystała cie dziewczyna! Powinieneś się z tego śmiać!


lutego 25, 2017 / by / 17 Comments

17 komentarzy:

  1. Chętnie skuszę się na ten film! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja dalej nie mogę przekonać się do tollywoodzkich produkcji. Ta, jak i poprzednie zachęciła mnie, ale jakoś nie mogę się za nie zabrać. Chyba za bardzo jestem przyzwyczajona do bolly... Recenzja jest świetna, jak wszystkie. Cieszę się, że następnie 3 Idiots, bo sama jeszcze nie oglądałam tego filmu i jestem go ogromnie ciekawa, jak i twojej recenzji. :) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bollywood może bywać monotonne dlatego lubię sobie trochę urozmaicić seanse kinem telugu :)
      Recenzja 3 Idiots jest juz prawie gotowa, pojawi się w przyszłym tygodniu ;)

      Usuń
  3. co dzień zaglądałam z niecierpliwością czekając na Twoją recenzję tego filmu, ale nareszcie - już jest! i tak bardzo się cieszę, że Tobie również się spodobał, ja również polecam osobom, które chcą oderwać się na chwilę - jak to określiłaś - od monotonnego bolly :D
    a Sundeep Kishan jest taki przeuroczy, i faktycznie - nieco przypomina mi Mahesha, oczywiście tą mimiką, swoją grą, ale też tańcem, te subtelne kroki :D
    Moim skromnym zdaniem Regina jest najlepszą heroiną tolly, powinni być szczęśliwi, że mają taką dziewczynę, nie mogę sobie przypomnieć bym kiedykolwiek słyszała lub czytała o równie szalonej i zdolnej wariatce w tym przemyśle, uwielbiam ją :D
    ale Jagapati Babu - no nie, geniusz, wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały że jego bohater będzie bardzo bardzo zły, a tu proszę - jaka niespodzianka, byłam pozytywnie zaskoczona :D a Ty co myślisz o jego roli? to chyba jedyna rola drugoplanowa która tak zapadła mi w pamięć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniałam jeszcze dopisać - nie wiem jak Ty to robisz, ale zawsze dobierasz z piosenek moje ulubione fragmenty, wielkie dzięki :*

      Usuń
    2. Jagapati Babu świetnie się spisał, faktycznie zapada w pamięci swoją rolą ;) Ja również myślałam, że to będzie czarny charakter filmu - a tu takie zaskoczenie ;D

      Usuń
  4. Nie oglądałam tego filmu i ogólnie oglądam mało filmów tollywood, ale Twoja recenzja jest bardzo zachęcająco, więc może się skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli film jest oparty na bollywoodzkim Tere Naal Love Ho Gaya, który uwielbiam, to chętnie sięgnę i po tę wersję. Mam nadzieję, że spodoba mi się podobnie jak i wersja hindi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. śmiem twierdzić że wersja telugu lepsza ;)

      Usuń
    2. Ciężko mi powiedzieć, bo nie widziałam "Tere Naal Love Ho Gaya", ale "Ra Ra Krishnayya" jest świetne! :) Może nadrobię i oryginał hindi ;)

      Usuń
    3. Teraz to tym bardziej mnie zachęcacie!

      Usuń
  6. Wersję hindi widziałam i tak średnio mi się podobała, chociaż miała swój urok, ale kto wie, może dam też szansę tej wariacji tej historii i może będzie lepiej. ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie słyszałam wcześniej o tym filmie, a i samego oryginału nie miałam okazji jeszcze obejrzeń. Jakoś do tej pory szczególnie mnie nie zachęcił. Choć Ra Ra Krishnayya wydaje się być wartym obejrzenia, to może i dla oceny sięgnę także po oryginał. Jestem bardzo ciekawa dwójki głównych bohaterów. Zwłaszcza ze uwielbiam Mahesha, tak mam nadzieję że polubię także Sundeepa.
    Świetna recenzja. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie tutaj bardzo Sundeepa polubiłam ;) A Regina wprowadza do filmu tyle pozytywnej energii, że ciężko jej nie polubić :)

      Usuń

Wrześniowe #WpadaWUcho

We wrześniu, jak co miesiąc światło dzienne ujrzało sporo nowości muzycznych. Fenomenem był zdecydowanie Ayushmann Khurrana, dzięki promoc...

Post Top Ad